Senator Joni Ernst mówi, żeby „przyjąć” Jezusa zamiast faktycznie przepraszać za swoje bezduszne zachowanie
Możecie sobie przypomnieć zeszły piątek, kiedy shebeen zauważyła, że jej stara przyjaciółka, senator Joni Ernst, republikanka z Iowa i emerytowana łowczyni świń , wpakowała się w małe tarapaty. Odpowiedziała na pytanie wyborcy o wpływie cięć w programie Medicaid w ustawie Big Plug Ugly Bill. Najpierw skłamała o jego wpływie, a potem wygłosiła nieśmiertelną kwestię:
„Wszyscy umrzemy”.
Większość Intertoobz uznała to za coś bardzo złego, jeśli jesteś wybranym urzędnikiem — lub oddychającym rzekomym człowiekiem, mimo wszystko. Więc Joni, w prawdziwie republikańskim stylu, odpowiedziała sarkastycznym, nędznym filmem nakręconym, z wszystkich miejsc, na cmentarzu. Szczególnie wzruszyła mnie jej ostatnia linijka.
Rozmawiałem z JH Christem w jego biurze w Lord and Savior, LLC, a on zasugerował, żeby senator Ernst w sierpniu udał się na Iowa State Fair i chwycił za żniwiarkę McCormick, ostrzem do przodu.
esquire